Sny - ich znaczenie i przesłanie...

Kostuch babo.. Sad

Dla Waszych Aniołeczków też [*][*][*][*][*]
No to dziś czochramy się po nowo wyfryzowanych kłakach ech... Sad

Buzi :*:*:*

Tak się zaczytałam, że zapomniałam o spłukaniu farby Smile

jeszcze trochę i nie byłoby czego czochrać Wink

Aguś czuj się wyczchrana :*

Dopisuje się do nowo wyfryzurowanych,ja się dziś ściunam na prawie krótko Smile

Ciekawe co dziś mi się przyśni.
Kosta jak by co mam peruke z prawdziwego wlosa-kolor brąz także Kochana gdyby coś to wal śmiało,do świąt powinna dojść do Ciebie Wink

Buziaki

Hej dziewczyny, dziś śniło mi się, że ...byłyśmy w odwiedzinach u Pestki, która wyglądała promieniująco w ciąży i tryskała radością Smile

Maniu zaszczyt to dla mnie, że jestem obiektem Twoich snów ;D

Zapraszam, zapraszam Very Happy

Pestko, sama się dziwię, ze mi się śnicie Smile

ale tak było rzeczywiscie, wiec musiałam to w tym miejscu opowiedzieć hehe Very Happy

buziak dla Ciebie i groszka - po moim śnie mam wrażenie że to bedzie chłopiec :**

Liczę po cichutku na fasolkę, ale groszek też będzie bardzo mile widziany Smile

A mi znów się śniły te plamienia... :/

I HAVE A DRAEM !!!!!!!!!!!!!!!

Dziewczyny śniło mi się,że odbierałam malutką Córeczke ze szpitala,Boże jaka ja wstałam rano szczęśliwa i uśmiechnięta i radosna i wesoła mówie Wam.
Oby sen się spełnił.

Pestka Kochanie,a nie jest to tak,że myślisz o tym cały czas i później śni Ci się to, może to podświadomość później daje znać o sobie.
Jest i będzie wszystko dobrze i tego się trzymaj,dostałaś najpiękniejszy prezent na gwiazdke i nikt Ci Go już nie odbierze,buziaki dla Was i Fasolki lub Groszka. Powiem Ci,że DZIEWCZYNY są świetne Smile

No a mi w tą noc śniło mi się że karmiłam moją córkę, która juz chodziła i zastanawiałam się w śnie jak ją odzwyczaić od cyca Very Happy

Mania no ja Ci nie pomoge w tym temacie bo też mam ten dylemat hahaha ale co tam niechj sobie ta Twoja Córeczka biega i kocha nadal dydola.
Buziole i oby sie jak najprędzej Twój sen spełnił.

Kasiulko, a nie myślałaś że to może przez karmienie i prolaktynę nie wychodzi? Może czas by Adulka przestała ssać? Wiem, potrafię sobie wyobrazić jak trudno odmówić swojemu dziecku, ale może już czas...? Mama przecież wróciła do pracy:) napewno zrozumie :**

Mania bije się z milionami myśli ostatnio i wiem,że powinnam ale jakoś nie moge wierz mi,że jest to cholernie trudne,a ja jestem zamiękka jak zaczyna płakać i prosić zizi to jest koniec.
Jeśli prolaktyna była by wysoka to wogóle bym nie zaszła,a jednak się udało no i miałam przyzwolenie lekarza na karmienie pytałam się Go chyba z 10 razy.Także usilnie trzymam się tego,że do zapłodnienia doszło wtedy gdy endometrium zykowało się do okresu i tyle,inaczej wierz mi zwariowała bym chyba gdybym myślała,że jest inaczej.U mnie ogromne znaczenie ma stres i tego jestem świadoma i powrót do pracy też zrobił napewno swoje.Także daje sobie spokój co będzie to będzie coraz bardziej oswajam się z myślą,że jest Adusia i Ona tylko będzie-dziękuje Bogu za Nią.

Kasiu ale podczas karmienia prolaktyna musi być wysoka, inaczej nie miałabyś pokarmu. A jak prolaktyna jest wysoka, to co któryśtam cykl tylko może pojawić się owulacja - mogłaś na taki trafić i dlatego zaszłaś, a pozostałe masz bezowulacyjne i stąd niepowodzenia.
A może poproś o monitoring cyklu? Tak będzie prościej i mniej rozczarowań :*

Pestka mimo karmienia wszystkie oznaki na ziemi i niebie i w brzuchu wskazują na owulacje,teraz już mimo wszystko Adusia je mniej dlatego jest inaczej niż na początku.Zresztą sama już nie wiem jak jest,wiem tylko tyle że musze poszukać dobrego lekarza,bo mój dobrze prowadzi ciąże,jak już jest,a jak nie ma to kiedyś tam będzie z takiego wychodzi założenia, jak kiedyś Mu powiedziałam o monitorowaniu cyklu to nic się nie odezwał,także same widzicie jak to jest u mnie.