 |
Pestka
Administrator
Dołączył: 04 Paź 2009 |
Posty: 1724 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Otwock |
|
 |
Wysłany: Wto 14:18, 15 Gru 2009 |
|
 |
|
 |
 |
staram się. ale wszystkie wiecie, że to nie jest takie proste :*
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Kinga-N
Dołączył: 05 Paź 2009 |
Posty: 453 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Śro 23:47, 16 Gru 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Wiem,że to nie jest proste...
Doskonale Cię rozumiem,ale proszę Cię żebyś się nie denerwowała "głupimi" snami.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Pestka
Administrator
Dołączył: 04 Paź 2009 |
Posty: 1724 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Otwock |
|
 |
Wysłany: Czw 7:40, 17 Gru 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Już mi przeszło, ale cały dzień i kawałek następnego miałam beznadziejny. Wpadłąm w jakieś takie przygnębienie :/ Ale poradziłam sobie z tym.
Kinia :********
|
Post został pochwalony 0 razy
|
ślimaczuś
Dołączył: 05 Lis 2009 |
Posty: 1289 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Warszawa/Radom |
|
 |
Wysłany: Czw 12:01, 17 Gru 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Pestus:*****
|
Post został pochwalony 0 razy
|
ślimaczuś
Dołączył: 05 Lis 2009 |
Posty: 1289 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Warszawa/Radom |
|
 |
Wysłany: Czw 12:23, 17 Gru 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Spokojnie, bloku nie przypalisz;). A mnie się śniło, że byłam w ciąży. Chyba bardzo tego pragnę, bo wiecie, że sny to w dużej mierze nasze lęki lub pragnienia.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Mania27
Dołączył: 04 Paź 2009 |
Posty: 816 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Czw 12:43, 17 Gru 2009 |
|
 |
|
 |
 |
No a mi w tą noc śniło się, że moja siostra bardzo dużo mi opowiadała o swojej ciąży aż w końcu się zdenerwowałam i powiedziałam jej, że nie chcę tego słuchać. Finał był taki, ze obrazili się na mnie wszyscy dookoła, mąż, moja mama i siostra oczywiście...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 | sara37 |  |
sara37
Dołączył: 04 Paź 2009 |
Posty: 2174 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Śląsk |
|
 |
Wysłany: Czw 15:49, 17 Gru 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Wiecie co mi od straty tej teraz z października cały czas śnią się małe dzieci, że ja rodzę to normalnie to przez cesarkę, ale mam zdrowe dziecko i jak się budzę jestem zła, że to nie prawda i nawet nieraz chcę dalej spać, żeby sen trwał dalej jestem zła czemu tak jest, że dwoje straciłam a śnią mi się takie realistyczne sny boli mnie to bardzo same wiecie jak mocno to nie był raz lecz dwa razy i nie wiem czy kolejny raz bym dala radę przeżyć
Kostuś chyba wiesz o czym mówię bo to co Ty przeszłaś to babo droga koszmar nad koszmary.
Mam też znajomą ,która chyba 5razy poroniła i któreś dziecko martwe urodziła donoszone ale się nie poddała i ma syna (już kiedyś pisałam )Ale ona mi mówiła że była pod opieka profesora w jakimś specjalistycznym szpitalu w poznaniu chyba
Wiecie kobieta jest w stanie znieść bardzo dużo dla największego błogosławieństwa jakim jest posiadanie dziecka.Gdybym była młodsza może bym dalej walczyła ,ale teraz raczej nie dam już rady i zdrowie już nie to.Może w moim przypadku to,że urodziłam Darię jest cudem bo widocznie więcej nie mogę coś jest nie tak ,że obumierają we mnie dzieci i żadnych oznak poronnych nie mam; znaczy nie plamię ,nie boli nic ,a ciąże się nie rozwijają to podejrzewam bardziej zawiła sytuacja genetyczna może być,a świadomie narażać dziecko na jakieś wady genetyczne,które mogą mieć różne konsekwencje jak nieuleczalne choroby lub inne poważne i patrzeć jak dziecko cierpi,było by z mojej strony nie do wytrzymania i samolubstwem.Więc przemyślałam wszystko i doszłam do wniosku, że mniejsze zło nie próbować kolejny raz
Jest to ciężka decyzja życiowa, ale muszę to przyjąć choć trudno mi jest 
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
UK35
Dołączył: 07 Paź 2009 |
Posty: 683 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: okolice Łodzi |
|
 |
Wysłany: Czw 16:10, 17 Gru 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Rozumiem Cię Saro. Trudna jest taka decyzja i nawet jak się ją podejmie to gdzieś jeszcze plącze się ta głupia nadzieja. Ja właśnie jestem na takim etapie. Te wszystkie wydarzenia w moim życiu w ostatnim czasie wzbudziły we mnie obawę, że może nie powinnam mieć kolejnego dziecka. Boję się, że może być coś nie tak. Coś bardzo nieskonkretyzowanego. Poza tym wiek też swoje robi. Nie mam siły na kolejne huśtawki uczuć. Może tak powinno być choć trudno to zroumieć. Staram się jakoś trzymać.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
kostucha76
Dołączył: 05 Paź 2009 |
Posty: 1352 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: POZNAŃ |
|
 |
Wysłany: Czw 22:30, 17 Gru 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Aguś mocno Cię przytulam Kochana :* światełko dla Waszego Aniołka [*]
Saro niestety przekonałam się na własnej skórze jak to jest kiedy traci się kilka ciąż z rzędu...nie będę strugać bohaterki i mówić że jakoś daję rade...staram się jak mogę by czasami nie zwariować...ale same wiecie jak jest...dopada mnie dół za dołem i kiedy wydaje mi się, że już wchodzę na górkę to znów dopada mnie zwątpienie czy w ogóle kiedykolwiek mi się uda.
Sylwuś to rzeczywiście trudna decyzja. A myślałaś o jakiś specjalistycznych badaniach? Trzymaj się Słońce :*
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 5 z 12
|
|
|
|  |