Dołki i górki

nie lubię whisky. za Krajewskim też nie przepadam, ale skoro z nim pijesz to znaczy, że jednak równy chłop.

powinnam teraz powiedzieć, że alkohol to nie rozwiązanie, a zawroty głowy tylko na chwilę ją odciążają - potem spada na nią biedną podwójny ciężar. powinnam, ale nie powiem, bo sama 2 lata temu piłam - nie żeby zapomnieć, bo zapomnieć nie chciałam, ale paradoksalnie żeby stanąć na nogi. paradoksalnie, bo bywało, że po ilości, jaką umiałam w siebie wlać na nogach ciężko było ustać.
pomagało rzeczywiście, ale na krótką metę. więc pij, jeśli i Tobie pomaga. ale nie zapominaj, że Seweryn w razie czego Cię z nałogu nie wyciągnie i nie będzie Ci stał na przeszkodzie - musi być ktoś, kto pomoże zachować umiar i granicę.

Twoje zdrowie!

Ktoś próbuje i faktycznie nie jest to Krajewski...
Mój mąż poinformował mnie że zmierzył linijka ile jest whisky w butelce, całe 22cm i 7 mm Confused

do rana chyba wodą wyrównam Wink

wiem że to na chwilę, wiem że to nie rozwiąże niczego...ale jak jestem sama lepiej po tym zasypiam....

Ty Pestuś też sama i też nie możesz zasnąć.....Twoje zdrowie!!!!

mądry facet... ciekawe, czy stężenie też sprawdził przed wyjściem. jeśli tak numer z wodą nie przejdzie.

ja to nie wiem, czy nie mogę czy nie chcę.
nie uśmiecha mi się iść do pustego łóżka, gdzie nie ma o czyje rozgrzane plecy oprzeć lodowato zimnych nóg.
ale chyba powinnam, bo co prawda babcia porwała trzydniówkowego starszego, ale młodszy nie da pospać dłużej niż do 5:30.

zatem do dna (byle nie dna butelki)! i spokojnej nocy

Dzięki spokojnej nocy

Ja pewnie rano będę miała to przyjemność tylko z tą różnicą że to moje plecki będą rozgrzane a jego stopy zmarznięte na lód brrryyyyyyyyyyy

Gemini jak tam?

U nas trzydniówka Mikołaja okazała się rotawirusem. Kupił dziadek, kupiłam ja, kupił mój bratanek i to raczej nie koniec. Na szczęście to jakaś łagodna odmiana - po Mikim już prawie nie widać, a mi nawet niedobrze nie jest.

U mnie tak jak przewidywałam mój R. wystał się godzinę rano na przystanku zmarzł do szpiku kości i rano dał nura pod ciepłą kołderkę brrryyyyy Very Happy

Nie było brudnej szklanki w zlewie i jeszcze nie sprawdził ile cm ubyło Wink

Dziś mija dokładnie 4 tygodnie jak urodziłam naszego motylka, myślę że dziś drink będzie mi bardzo potrzebny .....
Mam dziś doła chociaż jak mu na cmentarzu opowiadałam o liście który zamieściłaś płakałam jak bóbr, wyobrażając sobie Oti siedzącą na Krzyżu, wiesz bardzo mi to pomogło

Rota wirus nie dobrze, na szczęście Ty nie masz objawów u nas w zeszłym roku Miki wylądował w szpitalu, za dwa dni Kapi a na koniec mój mąż się zaraził tylko my matki takie uodpornione Wink

żeby miał się kto opiekować tymi naszymi mężczyznami Wink

oj tak - mężczyźni niezależnie od tego czy mają sranie, katar czy sepsę umierają tak samo strasznie i potrzebują damskiego wsparcia.
Mnie tylko "posrało" jak nazywa to mój brat Wink

Jednego rota już z Mikim przechodziłam - leżeliśmy w szpitalu na powikłane zapalenie ucha i cały oddział chorował. Ale wtedy to był prawdziwy koszmar - byłam w 4 czy 5 miesiącu ciąży i zarówno Mikołaj jak i ja ciężarówka żeśmy się odwodnili.

A wiesz... chociaż chętnie bym się znów z Tobą napiła, to tak sobie pomyślałam, że Motylcia by chciała, żebyś właśnie dziś się bez tego drinka obyła. Żebyś pomyślała o niej ciepło, o tych wszystkich dobrych wspólnych chwilach (przecież było ich sporo, mimo wielkiej tragedii, która Was rozłączyła - nie pozwól sobie o nich zapomnieć) i nie miała wtedy zamętu w głowie.

Laski, sposoby na odparzone dupsko proszę! Wink

Olin ma już od tygodnia i ni cholerę nic nie pomaga :/ Stosowałam już Niveę, Linomag, Bepanten. Nie wiem od czego to, zazwyczaj pomagał Linomag. A chciałabym ominąć pediatrę, coś mi się jednak wydaje, że nie da rady :/

Ja również Pestko chętnie powtórzę nasze "upijanie "się w sieci Wink

Z Tobą było zdecydowanie sympatyczniej niż z Krajewskim......

Mój mąż ma nockę raz na cztery dni więc jak będziemy miały tylko ochotę to daj znać, tylko nie za często zeby nie popaść w alkoholizm Wink

Wczoraj jak czytałam Twoją wiadomość już wypiłam jednego drinka, i na tym poprzestałam, masz rację każda miesięcznica i każda rocznica powinna być na trzeźwo!

Wiem że to co nas spotkało jest naszą tragedią, ale nie chcę zapomnieć, robię album dla mojego aniołka od poczęcia do ....narodzin

wyciągam teczkę ze zdjęciami usg i wynikami badań niemalże codziennie jak piszę moje opowiadanie, ja chcę do tego wracać to jedyne co wiem o mojej malutkiej córeczce to co działo się z nią w moim brzuszku Crying or Very sad

agneskopinesko z Mikim stosowałam tylko sudocrem, sprawdzał się rewelacyjnie

Dziękuję Gemini, skończył mi się, też stosowałam na wcześniejsze perypetię Wink

Póki co zasypuję dupkę pudrem z Johnson'sa, zobaczymy czy cuś zdziała Smile

W Toruniu dziś piękne słońce...... Smile

Aguś polecam mimo wszystko bephanten z Adą było miód cud z dupką ale Olek Chłopak ale dupcie ma wrażliwą przerobiliśmy dużo tych specyfików nie wycieram Go serwetkami tylko za każdym razem myje Go pod wodą w umywalce i jak do tej pory najlepiej sprawdza się właśnie bephanten kupiony już co prawda dla Gniewka ale co tam jak jest to smarujemy.
Spróbuj też tormentiolu no i obserwuj co Oliwka je bo to też ma znaczenie i może obszczypywać dupke,a puder możesz zastąpić mąką kartoflaną.

No właśnie o tormentiolu też czytałam. Olinek bardziej ma wysypane na "sitynce" Wink

a nie na dupce, więc nie wiem co może szkodzić.. Może i coś zjadła, ale ciężko stwierdzić co, bo szamie już dosłownie wszystko śmietnik mały Very Happy

Poczekam jeszczei poobserwuję jak po tym pudrze, dzięki Kasiula :*
A tymczasem znikam z tematu, bo trochę mi się rypło i wpisałam nie tu gdzie trza Wink

Agus- mojej pomaga mieszanka totmentiolu i sudacremu- 2 dni i znika, tylko tormentiolu na dłuższa mete nie wolno stosować bo zawiera kwas borny.

puder u nas zbijał się w wałeczki i dodatkowo podrażniał.
polecam Ci... krochmal: rozrabiasz łyżkę czubatą mąki ziemniaczanej w odrobinie zimnej wody i zalewasz to wrzątkiem do pełna (ja używałam do tego garnuszka litrowego). Zrobi Ci się rzadki kisiel. To wlewasz do kąpieli Olinka (tylko uważaj z temperaturą wody). do tej kąpieli nie używaj mydła i szamponu, włosków też nie myj Smile

no i potem sudocrem. u nas po 2-3 dniach był spokój