Dołki i górki

Wybieram się w piątek na kontrolne usg,bo już po prostu mam tego dość,w poprzednim miesiącu gdzies w połowie cyklu zaczęło mnie boleć w prawym boku,pomyślałam,że owulka no ale ten ból utrzymywał się praktycznie do @.
Teraz znowu historia się powtarza,boli,do tego plecy,dreszcze,ogólnie jakieś kiepskie samopoczucie.
Dlatego tak tylko zapytałam.

Krysiu a może to po prostu zbieg okoliczności - pogoda jest jaka jest, nie rozpieszcza, może coś -tfu tfu - Cię rozkłada?

Właśnie sama nie wiem,co jest grane.Już kiedyś tak miałam,chyba z pół roku temu jak nie lepiej.Robiłam usg jamy brzusznej,prześwietlenie kręgosłupa,ni cholera,żaden lekarz nie stwierdził co to może być.Potem przez jakiś czas był spokój i w ubiegłym miesiącu znowu podobna historia.Znowu wizyta na pogotowiu,bo bolało mocno,podejrzenie kamicy nerkowej i kazała mi babeczka iśc do ginekologa i oczywiście do swojej ogólnej.Do gina nie poszłam,bo nie miałam kiedy,ogólna zrobiła mi kolejne usg jamy brzusznej jak zwykle wsio ok,potem badanie ogólne moczu i posiew.Potem przyszedł @ i znów wszystko się uspokoiło.Dopiero w ten poniedziałek zobaczyłam wyniki posiewu,oczywiście dodatni,mam jakiegoś steptococcus agalactiae,teściowa konsultowała mój wynik z urologiem,stwierdził,że jeśli nie mam temperatury,nie piecze przy sikaniu itd.to mam nie brać antybiotyków tylko powtórzyć badanie za miesiąc.
A od wczoraj znowu czuję ten dziwny ból,to nawet nie jest mocny,tylko taki ciągły,kłujący maksymalnie wkurzający.
I tak myślę,przecież ból owulacyjny nie trwa tak długo,to mniej więcej połowa cyklu czyli tak jak poprzednio,na dobrą sprawę,nawet nie wiem czy w ogóle mam owulkę biorąc pod uwagę wyniki naszych ostatnich "starań". Dlatego rodzą mi się w głowie myśli o jakiś cystach i innych Smile

Pójdę do tego gina dla świętego spokoju,ale na serio mam czasem wrażenie,że mój organizm i ja żyjemy jakby osobnym życiem Smile

Loruś ja z moim organizmem żyję na bakier od jakiś 3 lat Wink

powodzenia na badankach oby nic poważnego Wink

Na tego streptococusa to sobie zafunduj dowcipnie jakiś lacibios femina albo inne coś. nie zaszkodzi, a jeśli dolegliwości są spowodowane bakteriami to powinno chociaż trochę pomóc.

Mam w lodówce jakieś takie właśnie,wezmę,co mi tam Smile

Dzięki,że mi o tym przypomniałaś Smile

Ja kiedys mysłałam ze mam zapalenie wyroska i pojechałam do szpitala nawet bo bol mi promieniował do pleców i nogi normalnie wyłam z bólu nospa nie pomagałai co sie okazało....że to owulacja hehe co jakis czas miałam takie jajeczkowanie super ze nie mogłam do pracy wyjśc. Ketonal pomógł nimesil i nospa troszkę. teraz minęło nie wiem czemu, czasem boli podobnie ale słabiej. tak jakoś wariuje mój organizm:)
GIn pomoze na 100 % Smile

zdrówka zycze Loruś

Karolka a czy ten ból trwał kilka dni?
Umówiłam się dzisiaj na wizytę do gina.Do tego od którego zaczął się Patryśkowy horror.Kurde denerwuję się,mam nadzieję,że gość nie jest jakimś orędownikiem złych wiadomości...W sumie w moim mieście z tymi ginami jest krucho,3 gości którzy wiodą prym,trzymają się razem i nie ma mocy na nich,więc wszystko jedno do którego bym poszła i tak każdy olewa sprawy,bo i tak ma pacjentek pod dostatkiem.Np.nie ma mowy o monitoringu cyklu,jak kiedyś chciałam się umówić,to żaden nie potrafił mi udzielić konkretnych informacji,wiecie,co jak,kiedy i w jakiej cenie...po prostu sytuacja niespotykana dla nich.Porażka z lekka.
Trzymajcie kciuki,proszę Smile

Trzymam kciuki!!! daj znać

ja też trzymam!

Napisałam u siebie,ogólnie mam dość Sad

Jak bolało tak boli ja już nie wiem co robić dalej.

cholera jasna co za pieroństwo! chciałabym Ci jakoś pomóc Sad

Kolejny wieczór...kolejny drink....kolejne łzy....
Kolejna odsłuchana "Kołysanka dla Okruszka"...ale dziś jesteś mała jak okruszek, który los ZABRAŁ NAM...

Mój mąż na nocy więc mam czas na smutek i rozpaczanie...chyba nie powinnam uciekać w alkohol Crying or Very sad

chyba nie powinnaś go pić za każdym razem, jak mąż jest na nocy.
i nie powinnaś pić sama - dobrze, że zawsze mam wódkę w lodówce Smile

Ja niestety nie mam wódki w lodówce tylko kostki lodu w zamrażarce wrzucam do szklanki zalewam whisky , trochę coli i w głowie szumi, nie piję sama piję z Sewerynem Krajewskim on śpiewa ja piję ale nie ma problemu możemy napić się razem zrobić Ci drinka, w sumie mi już jeden nie wystarcza Crying or Very sad