Forum Jestem Mamą Anioła... Strona Główna


Jestem Mamą Anioła...
Forum wszystkich tych, których bocian zgubił się w zamieci
Odpowiedz do tematu
Kasia W.



Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kalisz

Aguś jakie propozycje Kochana Ty moja,widzisz,że Kosta z sił opada oprawiając Męża to ja tylko służę pomocą z dobrego serca.
Oj Młodzieży Wy tylko o jednym feee Razz Razz Razz Razz
Hahahah


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
agneskapineska
Administrator


Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 2109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Buahahahaha Laughing Laughing Laughing
Dobra, śmigamy ze smutków, bo to nie wątek na takie rozmowy Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
malgon



Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Agus- ty zabki masz i oby najdłużej, ja juz po usunięciu ósemki, bo i po co trzymać a i zepsuty był Sad łeb mi nawala po tym znieczuleniu, jutro do kontroli idę czy aby wszystko ok.
Byłam u ginki z przychodni, bo i owszem wyleczyłam zapalenie pęcherza ale mam zapalenie pochwy Evil or Very Mad Powiedziała ze to znad morza z zatoki, narazie dała mi gynazol bo @ ma dzis przyjśc a po @ bedziemy dalej leczyć, maz dostał jakis krem coby go jak to ginka ujęła od meduzy wyleczyć Very Happy
Tez ciągle latam po lekarzach, ale muszę byc sprawna zanim wrócę do pracy.

Kasiu- mam nadzieje ze lepiej sie czujesz i ta przepuklina cie nie meczy.Tak zawsze jest ze jak chcemy do lekarza to albo zajęty albo na urlopie:(
Kosta- maz juz pewnie wyleczony po Twoich masażach i okładach:)
Krysiu-mam nadzieje ze coś wskórałaś...

Ide sie położyć bo marnie sie czuje, dobrze ze moja mama jest do niedzieli...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
lora28



Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 1934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Nic nie wskórałam,nie zadzownił,ale uprzedzał wczoraj,że tak może być.
Wysłałam mu zeskanowaną opinię i czekam....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
karolkago82



Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

JA dzis mam doła, od wczoraj .Zadzwoniła pani z przychodni w sprawie mojego wyniku cytologi że mam sie pilnie stawić u nich. Jutro bedzie lekarz wiec lece.
Boje sie ech......


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
agneskapineska
Administrator


Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 2109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Kochana, wszystko będzie dobrze, zobaczysz!!! Nie ma co naprzód się zamartwiać :* Trzymam mocno kciuki :*:*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
monika31



Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

karolkago82 napisał:
JA dzis mam doła, od wczoraj .Zadzwoniła pani z przychodni w sprawie mojego wyniku cytologi że mam sie pilnie stawić u nich. Jutro bedzie lekarz wiec lece.
Boje sie ech......

Kochana mnie przy ostatniej też pielęgniarka nastraszyła tak że dzwoniłam do gina bo były w próbce ślady krwi, a gin na to że czasem przy pobraniu można naskórek uszkodzić i tak wychodzi, że to nadgorliwy laborant opis robił i tyle Wink
będzie dobrze, czekamy na potwierdzenie !!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jaga



Dołączył: 29 Wrz 2011
Posty: 1458
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik

napisz koniecznie co i jak


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
agneskapineska
Administrator


Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 2109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Karolcia, czekamy na wieści :*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Pestka
Administrator


Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Otwock

Zastanawiam się, czy skoro zapieprzam cały czas pod górkę to czy kiedy w końcu osiągnę wierzchołek nie stoczę się z łoskotem w dół...
Mało śmiertelnie chorego dziadka, potłuczonej leżącej babci, teściowej z powikłaniami po operacji i podejrzeniem przerzutów, dwójki maluchów z niedosłuchem... mało - dołączyła kochana ciocia u której podejrzewają gruźlicę kości (w dodatku mimo, że jest z lubelskiego ma się leczyć w szpitalu 300 m. od mojego domu, bo tylko tu się tym zajmują).
Mało - Maciek w końcu znalazł pracę... Niby hip hip hura, ale jaka to praca... nieźle płatna (po znajomości oczywiście), ale ma być kierowcą ciężarówki - czyli 3 tygodnie w trasie i ewentualnie tydzień w domu. Jestem przerażona. Totalnie. Całkowicie. Absolutnie. Spanikowana. Sama z dwójką dzieciaków, z którymi trzeba jeździć po lekarzach. Z wiecznie płaczącym Maksiem (brzuch odpuścił, od wczoraj ząbkowanie), z wiecznie rozbrykanym Mikołajem, który też ząbkuje. Sama... nawet na rodziców liczyć nie mogę, bo oni teraz się opiekują dziadkami. Teściowie wpadną czasem na chwilę pewnie tylko.
O samotnych wieczorach i nocach nie wspominam. Jedyny plus to taki, że mimo kończącego się mojego macierzyńskiego i wizji bezpłatnego wychowawczego jest szansa, że wyjdziemy na finansową prostą. Tylko cholera jakim kosztem...

Chodzę jak struta od kilku dni, wszystko mi się na łeb na raz wali. O przepraszam - nie na raz, ale stopniowo. Ale wciąż i wciąż w dół.
A jeszcze ta sprawa Madzi nie daje mi spokoju. Co się natknę na zdjęcie maleńkiej to muszę uciekać w jakiś kąt, bo łzy mi się same cisną do oczu. W dodatku teściowa mnie dobiła stwierdzeniem "wiesz ona taka do naszego Maksia podobna..." - moje pierwsze wrażenie, jeszcze kiedy dziecko było rzekomo porwane, było takie, ale stwierdziłam, że mi się zdawało. Nie to, żeby samo podobieństwo było czymś złym ale...
Nawet nie chcę o tym myśleć, że któremuś z moich chłopców mogłoby się coś stać, a że jestem kłębkiem nerwów to drżę o nich bezustannie i paradoksalnie częściej na nich krzyczę albo chodzę i klnę pod nosem.
Zwariuję... muszę się chyba komuś porządnie w rękaw wypłakać bo zwariuję na prawdę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Pestka
Administrator


Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Otwock

Pięknie... przed chwilą się dowiedzieliśmy, że M. wyjeżdża już jutro rano...
Jestem w dupie. Obsranej, czarnej dupie. Nic nie załatwione (kilka spraw urzędowych), rachunki nie ogarnięte, a w dodatku on bez ciuchów czystych (na biegu robię pranie i liczę, że coś niecoś wyschnie)...
Jeśli wczoraj myślałam, że jestem przerażona to gówno wiedziałam. Nie wiem ani na ile ani dokąd go poniesie. To chyba jest dobra chwila na panikę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
monika31



Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Pestuś będzie dobrze, przytulam Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kasia W.



Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kalisz

Pestka powiedz mi kto sobie poradzi jak nie Ty,Kobieto dasz rade nie z takimi górami sobie radziłaś i tą pokonasz.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jaga



Dołączył: 29 Wrz 2011
Posty: 1458
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik

Pestuś jak już M się odkuje to chyba cię do jakiegoś SPA będzie musiał na wekend zabrać!!! (mi też się marzy, ale pomarzyć nie grzech Wink)
Trzymam kciuki za wasze sprawy i dużo energii życzę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jaga



Dołączył: 29 Wrz 2011
Posty: 1458
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik

Karolka napisz coś?????? co u lekarza????


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dołki i górki
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 55 z 66  

  
  
 Odpowiedz do tematu