Nie uwierzycie, bo i ja nie wierzę...

Pestuś, rozumiem twój dylemant i moja rada to zrób tak, byś po powrocie mogła wrócić do przyjaznej atmosfery. Aha jeszcze jedno, z tym urlopem, to jesli się nie mylę, to pracodawca powinien w przyszłym roku udzielić do marca (nie pamietam tylko czy do końca) taka generalnie jest zasada. Z wiadomych wzgledów nie bedzie mógł tego zrobić, wiec Pestuś zorientuj się ewentualnie czy będą wypłacać ci ekwiwalent, bo kasa zawsze się przyda, a jakby co to urlop ci nie przepadnie i będziesz mogła potem zostać w domu.

Ślimaczku urlop już wykorzystałam, zostało mi pół dnia (nie wiem, jak to możliwe, ale tak wyszło).
Już postanowiłam - idę dziś do szefa. Siedzę jak na szpilach, ale trudno, mam zbyt szczerą naturę, żeby przemilczeć. Jeśli stać mnie było na otwartość i szczerość w maju to teraz kierując się dobrem moim i dziecka też powinnam się na to zdobyć.
Poza tym nie zamierzam tego ukrywać tym razem przed współpracownikami. A co! Zamierzam wreszcie cieszyć się moim stanem w pełni - na wiosnę nie mogłam to chociaż teraz się pocieszę Smile

A kreseczka ciutek znów ściemniała Smile

)))

Super Pestko. Masz prawo się cieszyć i ogłosić to całemu światu.

A z tym urlopem, to jeśli to jest twoja pierwsza praca na umowę to mnie to nie dziwi. Super, że kreseczka ciemnieje.

Pestuś zapomniałam dodać, że jak już bedziesz miała potwierdzoną ciążę Laughing

, to jesli zapiszesz się do przychodni w szpitalu na Madalińskiego, to powinnaś jeszcze załapać sie tam do programu finansowanego przez miasto, obejmują oni całą profilaktyką kobiety w ciązy, wszystkie badania w tym usg 3d i chyba 4d. Tylko, że musisz przed końcem roku chyba. Ja tam byłam, ale mam uraz do mojego lekarza Twisted Evil

i nie chce go przypadkiem spotkać na korytarzu. Za to ten co robił mi usg był wyjatkowo delikatny w przekazywaniu mi złej wieści. Z tego co wiem to w szpitalu Dzieciątka Jezus na Placu Starynkiewicza też jest jakiś program profilaktyki kobiet w ciąży, ale nic więcej o nim nie wiem.

Pestuś ale Ci zazdroszczę- tak pozytywnie Very Happy

Szefem się nie przejmuj, mys o sobie i fasolce Smile

Ślimaczku ale ja jestem zameldowana poza Warszawą. Także myślę, że może być problem. Chociaż na Madalińskiego mam znajomą. Zorientuję się Smile

Dzięki

))
Minia nie zazdrość kochana tylko działaj, bo mi pompony stygną Very Happy

Buziale dla Was kochane moje

siedzę jak na szpilkach, bo szef wszedł do pracy i wziął mojego kolegę na rozmowę i trzyma go już drugą godzinę... a ja czekam. jak wszedł to zapytał, czy ma mi przekazać wszystkie cv osób które miałam szkolić w styczniu, powiedziałam, że przyjdę do niego zaraz to porozmawiamy na ten temat Smile

Powodzenia:*

Trzymam kciuki, żeby było wszystko OK. Nie denerwuj się.

Ale pracujesz w Warszawie, ja jestem zameldowana poza Warszawą i to nie ma znaczenia, jesli tutaj się pracuje bo to jest dla pracujacych lub zameldowanych. Powodzenia z tą rozmową.

Kochane jestem już po rozmowie. Szefa zatkało, wstał, odsunął się, siadł dalej. Powiedział, że rzeczywiście jest w kropce, ale że rozumie, gratuluje, że zna moją sytuację osobistą i że rozumie i że gratuluje no i że powinnam dużo leżeć no i oczywiście rozumie i gratuluje Very Happy

I że cieszy się, że postawiłam sprawę uczciwie.
Ulżyło mi Smile

No to teraz będziesz spokojniejsza, a to też ważne dla przyszłej mamusi. Smile

Czyli super.Musisz go posłuchać i dużo leżeć. Zupełnie inaczej niż u mnie. Moja szefowa i jej zastępczyni złapały focha i były złe, że poszłam na zwolnienie. Masz więc szczęście moja droga. Więc umawiaj się szybciutko do tego lekarza i sprawdź ten program. Bardzo się cieszę. Ja jak mi się ułozy to dopiero w kwietniu będę mogła się starać.

Jestem umówiona do lekareczki, która przejęła pacjentki śp. dra Szachowskiego na 20.30 w poniedziałek. Smile

Cieszę się Pestuś, że u Ciebie wszystko okej i bardzo dobrze, że porozmawiałaś z szefem. Teraz dużo odpoczywaj ze swoim groszkiem :*