 |
monika31
Dołączył: 04 Paź 2009 |
Posty: 1963 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Pią 15:32, 27 Lis 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Betty niestety to raczej sprawa hormonów, w 32dc robiłam bete 0,1 potem byłam u gina 17listopada i ciąża została wykluczona...lutka coś nie działa bo to już 2 tyg. ... a od ostatniej @ już prawie 60 dni...
Minia mam nadzieje że Twojego rekordu czekania nie pobije...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Minia
Dołączył: 25 Paź 2009 |
Posty: 407 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Wrocław |
|
 |
Wysłany: Pią 17:52, 27 Lis 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Życzę Ci, żeby w końcu przyszła. Pamiętam, że wtedy przez trzy tygodnie się męczyłam ze wszystkimi objawami nadchodzącej @. Oczywiście to był cykl bezowulacyjny i bez luteiny czekałabym i czekała...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
Pestka
Administrator
Dołączył: 04 Paź 2009 |
Posty: 1724 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Otwock |
|
 |
Wysłany: Pią 19:12, 27 Lis 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Ja widzę, że my się tu synchronizujemy...
Dzisiaj po powrocie z dyżuru zauważyłam przy kąpieli w moim śluzie bardzo śladowe ilości brązowej krwi. Kilka takich jasno brązowych niteczek, naprawdę trzeba się było przyjrzeć, żeby dojrzeć, ale jak głupia patrzyłam i się upewniałam, że naprawdę są. Przez chwilę myślałam, że to już początek @, ale to dopiero 22 dc (chociaż wszystko jest możliwe, bo nie biorę w tym cyklu lutki), a poza tym w kolejnym badaniu po kilku minutach nie było nawet śladu po tych brunatnych niteczkach. Kurczę i teraz ja siedzę i kombinuję... może jednak przyszła owu? Dodam, ze śluz nie był przejrzysty za to ciągnął się jak głupi. Z resztą śluz rozciągliwy mam od 10dc.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pestka dnia Pią 19:47, 27 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
kostucha76
Dołączył: 05 Paź 2009 |
Posty: 1352 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: POZNAŃ |
|
 |
Wysłany: Pią 19:36, 27 Lis 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Betty przyjmowałam Kaprogest w drugiej ciąży, generalnie zastrzyk jak zastrzyk do przyjemnych nie należy. Nie wiedziałam że go wycofano. To ponoć czysty progesteron. Lekarz mówił mi, że ma mocniejsze działanie od luteiny.
Pestuniu ja tak miałam dwa cykle wstecz, zauważyłam te brunatne niteczki w 22dc. Dzień później miałam wizytę u ginki i ona powiedziała mi, że to wygląda na początek @ w efekcie dostałam @ w 26dc
Pestuniu, a Wy w tym cyklu próbowaliście? Pamiętam, że Twój kurs miał przypaść na dni płodne.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
Pestka
Administrator
Dołączył: 04 Paź 2009 |
Posty: 1724 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Otwock |
|
 |
Wysłany: Pią 19:52, 27 Lis 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Kostka to miały być dni płodne, ale w środku mojego kursu wróciłam na monitoring i dominujący pęcherzyk miał żałosne 10 mm w 13 dc, w 18dc miał 13,3 mm, więc zrezygnowani starania odpuściliśmy, co nie znaczy, że nie kochaliśmy się - oczywiście bez zabezpieczenia. Pełen spontan jakiego nam od dawna bardzo brakowało. Więc owu do 18dc nie było napewno. Za to dziś jest 22 dc no i sama nie wiem... nie rozumiem tego śluzu o właściwościach płodnych (na oko rozciągał się do jakichś 6-7cm)... naprawdę rozważam owu... Chociaż nie wiem, czy to możliwe, żeby mój pęcherzyk dostał nagle takiego speeda i urósł do pożądanej wielkości i pękł.
Jeszcze dziś na nocnym dyżurze odczuwałam ból jajników od czasu do czasu - nie ciągły tylko takie ukłucia.
Przed chwilą sprawdziłam - po krwi w śluzie ani śladu. Za to zaczynają mnie boleć piersi jak po owu albo po lutce, której w tym cyklu nie biorę. Tak jakby mi progesteron skoczył
Dodam jeszcze, że dziś miałam mieć wizytę u tej mojej lewej gin, ale się wkurzyłam i odwołałam. I trochę żałuje, bo bym przynajmniej miała usg i wiedziała, na czym stoję. Tak czy inaczej w poniedziałek mam wizytę u nowej gin, więc się dowiem, czy coś się rzeczywiście wydarzyło, czy ja mam jakieś schizy.
Odpuściłam w tym miesiącu po tym, jak mnie gin nastraszyła PCO i powiedziała, że nie mam szans na owu (nienawidzę jak ktoś mi odbiera nadzieję - choćby złudna to i tak zawsze podtrzymuje na duchu) chociaż bardzo późne owulacje też się zdarzają i cytuję: "kto wie?" \;/
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pestka dnia Pią 19:58, 27 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
Pestka
Administrator
Dołączył: 04 Paź 2009 |
Posty: 1724 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Otwock |
|
 |
Wysłany: Pią 19:53, 27 Lis 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Kaprogest to po prostu większa dawka progesteronu. Taka uderzeniowa. Dostałam zastrzyk z Kaprogestu jak się zgłosiłam z plamieniami. Niestety nie pomógł.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
Mania27
Dołączył: 04 Paź 2009 |
Posty: 816 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Pią 20:17, 27 Lis 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Cześć dziewczyny
Pestko ja wczoraj wróciłam do ziół (po 3-dniowej przerwie), bo @ spóźniał się. Był to 33 dc a plamienia miałam lekkie od 30 dc i dziś przyszła @ i zero bóli, czyli zioła aż tak dużo nie namieszały, tylko wydłużyły mi cykl, pozbyłam się bóli miesiaczkowych i do tego skróciły mi się plamienia przed @ z 5-6 do 3 a to już duży postęp.
Najbardziej zastanawiające z tego cyklu było to, że według usg robionego 16 dc owulka była (gdyż zniknął pęcherzyk, który w 11 dc miał 11mm, a drugi - 13mm się ostał i oczywiście był płyn w zatoce Dauglasa, czyli ewidentnie była owu), niemniej 16 i 17 dc miałam sucho, a tempka nie wzrosła, po czym nagle od 18 dc znów pojawił się śluz rozciągliwy ale niezbyt przezroczysty i wychodzi że miałam kolejną owulkę 20 lub 21 dc, gdyż wzrost tempki był od 22 dc i @ przyszedł dokładnie po 13-14 dniach od tego wzrostu, więc moze u Ciebie zioła też tak zadziałały, bo jednak troszkę je piłaś... pozdrawiam
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
Pestka
Administrator
Dołączył: 04 Paź 2009 |
Posty: 1724 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Otwock |
|
 |
Wysłany: Pią 23:45, 27 Lis 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Myślę, że mogła się przesunąć. Co prawda ostatnie 2 cykle miały 28 i 29 dni, ale cholera wie...
Nic nie wymyślę muszę czekać do poniedziałku.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Pestka
Administrator
Dołączył: 04 Paź 2009 |
Posty: 1724 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Otwock |
|
 |
Wysłany: Sob 14:49, 28 Lis 2009 |
|
 |
|
 |
 |
No ciekawa jestem. Dziś śluz nabrał cech progesteronowego, co prawda cośtam się jeszcze ciągnęło, ale to już końcówka - widać ewidentnie. Zaczynam poważnie myśleć, ze to była owu. Ciekawe, czy wobec tego wydłuży mi się cykl i czy jest jakaś choćby minimalna szansa na zapłodnienie. Tzn inaczej - na zapłodnienie pewnie by byłą, gorzej z zagnieżdżeniem. Od jutra na wszelki wypadek chyba wezmę lutkę
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 28 z 37
|
|
|
|  |