Ciąża po stracie - radość mimo strachu.

Moniś przytulam Cię z całych sił! :* Jeszcze będziesz się znowu cieszyć z tych dwóch kreseczek, zobaczysz :*
Łepek do góry i kuruj się Smile

dzięki Aguś... po 16 tej jade do rodzinnego bo i bezgłos łapie...
pooglądałąm dziś dzień dobry tvn i sie poryczałąm, były najmłodsze babcie i wiecie co? najmłodsza miała 34 lata jak została babcią!!!!!!!!! ja do tego wieku pewnie urodzić nie zdążę bo maju kończę 33...

Monia na 33 urodziny fakt nie dasz rady urodzić(może II kreski kto wie),ale na 34 przyjmiesz już laurke od swojego Skarbulka i piękne wtedy będą urodziny i piękny będzie Dzień Mamy.
Buziaki Monia i zdrówka

dzięki,
byłam u rodzinnego krtań mi zainfekowało... antybiotyk na 7 dni...

Moniś- narazie sie kuruj, bo nie ma nic gorszego jak chora przyszła mama, zdążysz, zdążysz-może to cie nie pocieszy ale ja ujrzałam swoje 2 krechy na 35 urodziny. No ale do tego czasu to być może będziesz już podwójna mama Very Happy

Fakt, jakbym mogła odwrócić czas to bym sie decydowała na dzidzie zaraz po ślubie a nie ciagle odwlekałam prawie 3 lata a potem to wiecie same....no ale jestem mamą i jest to naprawdę coś fantastycznego i kazda z nas nia bedzie czy po raz pierwszy czy wtóry Very Happy

Zgadzam się Malgon z Tobą. Ja gdybym wiedziała to co teraz też znacznie szybciej zdecydowałabym się na drugie Sad

ale cóż widocznie tak było pisane, żebym została mamą jedynaczki. Monuś, a Tobie się uda zobaczysz. Ja w to mocno wierzę i trzymam kciuki za powodzenie. Smile

Hej Moniczko jak tam twoje zdrowie? Kuruj się i trzymam kciuki za nastepny cykl. Dziewczyny a co wy taki nastroje refleksyjne macie?

A dziękuję lepiej, kaszle jeszcze ale już mniej chyba przeżyje Wink

mąż tylko mi uatrakcyjniał weekend 40stopniową gorączką...

Ech ci nasi panowie zawsze maja wyczucie Wink

Mają wyczucie jak nic. Mój jak szłam do szpitala był chory, że nawet wychodziłam do niego na korytarz, żeby nie zarażał. Kiedy wychodziłam ze szpitala znowu zaczął kaszleć. Dziwne to trochę, ale cóż. Moniś nie trać nadziei, każda z nas ma gorszy okres, ale zawsze po burzy wychodzi słońce. Takiego słońca w postaci II kresek życzę Ci w kolejnym cyklu.

hej dziewczyny!
w sumie jest tyle tematów.. ale ja zawsze pisałam tutaj wiec chyba tak zostanie. Dawno mnie nie było, widze ze dużo dziewczynek już ma swoje maleństwa przy sobie , niektóre jeszcze w ciąży - tak strasznie sie ciesze ze sie Wam udało! Tym co się starają strasznei mocno kibicuje i trzymam kciukasy!

U nas wszytko w porządku Emilka mi rośnie , juz siedzi sama, jest przeurocza, je wszytko (oczywiscie dozwolone rzeczy) choc pewnie te niedozwolone tez by zjadła Smile

czasem ma marudne dni ale ogólnie jest bardzo pogodna. Ja niestety 2 marca wracam do pracy i strasznie mnie juz serce boli i głowa od myslenia jak to bedzie ale cóz - trzeba!
buziaki dla wszystkich!!!!!!

Witaj Bąblóweczko fajnie że się odezwałaś i mala zdrowa rośnie śliczna kruszynka Smile

Pozdrowionka Very Happy

Super, że Emilka rozwija się prawidłowo i daje tyle radości swojej mamusi. Już nie mogę się doczekać swojej córci. Dzisiaj zaczął się 36 tydzień i dosłownie od wczoraj mam bóle krzyżowe. Narazie takie znośne, tylko w nocy jest gorzej. Trzymajcie kciuki.

Reniu oczywiście że kciuki trzymam Very Happy

ja właśnie urodziłam córkę w 36yi 5dni Wink

ja zawsze trzymam kciuki za każdą babeczkę z forum za te co już co urodziły Very Happy

jak i te które będą rodziły no i oczywiście starające się Very Happy

aż mnie łapki bolą Wink

Reniu oczywiście że kciuki zaciśnięte Smile

Ja tam z doświadczenia nie wiem co to znaczy bóle krzyżowe bo nasza Milencia wyskoczyła z zaskoczenia. Ale fajno tak w 36 tygodniu bo już wszystko jest rozwinięte a masa nie taka duża ostatni miesiąc dziecko głównie rośnie i przybiera na wadze. A nasza Milencia dzięki Bogu zdrowa z tej okazji że uznali ją za wcześniaka przeszła szereg badań łącznie z poradnią okulistyczną dla wcześniaków i jestem spokojna że wszystko w porządku dzieci urodzone w terminie nie mają takich badań. Ważyła 3180 a teraz po ukończeniu 12 tygodnia już 6kg. Także Kochana nie martw się przypadkiem że już coś się dzieje.... Powodzonka