Badania hormonów

Nie bardzo jednak rozumiem, dlaczego jest napisane liczne leukocyty ujemne, jak to rozumieć, bo jeśli chodzi o to że leukocyty: ujemne (w sensie wynik ujemny) to chyba nie masz się czym martwić.
Mam nadzieję, że pozostałe dziewczyny wypowiedzą się w tym temacie aby móc rozwiać wszelkie Twoje wątpliwości Kiniuś , buźka :*

Maniu- progesteron masz ciut za niski, ale wyglada na to ze owulka była.Napewno lekarz bedzie Cię suplementował lutka przy starankach na lepsze zagnieżdzenie,Ta prolaktyna dziwna, niestety przy badaniu trzeba byc spokojnym i obic tak jak Aga napisała po 9.
Kiniu- wyniki ok:) ja bym zrobiła test na 3 patogeny tak jak pisze mania metoda PCR-warto sprawdzic patrz :www.urogin.pl
Betty- wyniki ok- oowulka napewno była:)natomiast suplementacja progetronem nie zaszkodzi, ja mialam progesteron w 23dc 19,7ng/ml a i tak po owulce lekarz kazał brac lutkę.
Pestko- owulka mogła wystapić, dlatego mam nadieje ze bierzesz progesteron.
Dobrze ze trafilas na dobrego gina-ja zanim trafiłam do swojego testowałam 3 innych:)

Malgon - dzięki, tylko wiesz okazuje się - tak wychodzi z moich wykresów i tempki - że owulka musiała być 20-21 dc gdyż dopiero od 21-22 dc było widać skok tempki, nie wiem zatem skąd mój lekarz stwierdził 16 dc, że owulka była (zniknął jeden pęcherzyk - mniejszy, a drugi 16 dc miał 13 mm), dlatego myślę, że ten progesteron mierzony 24 dc był robiony max 3-4 dni po owulce, więc liczę, że jest to wynik dobry, aczkolwiek od momentu rozpoczęcia starań i tak będzie suplementacja drugiej fazy duphastonem. Pozdrawiam Smile

A i dodatkowo długość cyklu - 34 dni trwał - może wskazywać rzeczywiście na to że owulka była ok 20 dc Smile

Maniuś mam nadzieję,że lekarz wie co mówi...Przecież po to jest,żeby mną kierować.
Kilka dni wcześniej przed wizytą czytałam o tych badaniach.Czy żeby je zrobić muszę mieć od niego skierowanie? Z jednej strony bym chciała,a z drugiej chcę już się starać o maleństwo.Zobaczymy jeszcze jaki będzie wynik cytologii???

Kingo, skierowania chyba na te badania nie ma. Ja sama mojemu powiedziałam, że koleżanka która poroniła miała wykrytą chlamydię (nie chciałam mu mówić, że internet mnie tak oświeca Very Happy

)i powiedziałam mu, że zależy mi na tym by zrobić to badanie, z tym że mój lekarz nie był przygotowany na zrobienie mi tego odrazu, nie miał odpowiedniego zestawu, ale powiedział, że rozumie i mówił ze to kosztuje około 300 zł. Poweidział żebym przy następnym umówieniu się na wizytę przypomniała mu co by zdązył zamówić. Tymczasem poszperałam w internecie o tych badaniach, znalazłam sklep urogin, o którym wyżej wspomina Malguś, i jak dzwoniłam do niego to pytałam czy on ma taniej jak zamawia, a on na to że za pojedyncze sztuki nie ma taniej, więc mogę spokojnie sama zamówić i tak zrobiłam (koszt 269 zł + 10 zł przesyłka). Wszystko przyszło bardzo szybko, lekarz pobrał na wizycie wymaz, wszystko wytłumaczył, wysłałam i wynik był po tygodniu. Lekarza poinformowałam telefonicznie o wyniku. Umowiłam się na wizytę teraz we wtorek 8 grudnia i zapewne dostanę leki . Jakbyś miała wiecej pytań służę pomocą.
Na tej stronie [link widoczny dla zalogowanych] też jest sporo informacji na ten temat

Pozdrawiam

Kiniuś, jeszcze jedno słówko chciałam dorzucić. Ja po pierwszej stracie nie robiłam praktycznie żadnych badań...sporo wyników miałam zrobionych zaraz po uzyskaniu pozytywnego testu ciążowego ...toxo, cyto, i inne i wszystko było w porządku...liczyłam mocno że to był przypadek, bo tak się zdarza. Szybko zaszłam w drugą ciążę, od dnia pozytywnego testu brałam progesteron. Beta HCG rosło pięknie, doszło do 700 i stanęło w miejscu, plamienia i koniec ciąży.

Kiniuś nie wiem co leukocyty ujemne, ale radziłabym poradzić się internisty. Nie będę cię straszyć, ale mój mąż miał mało leukocytów i był gruntownie badany.

witajcie,
na tym forum jestem nowa. Mam takie pytanko, parę tygodni temu stwierdzono u mnie ciążę obumarłą, a przed tym długooooo nie mogłam zajść w ciążę, czy tarczyca może być winna? Już kiedyś miałam robiony wynik tsh i był lekko powyżej 5, a mój gin wtedy stwierdził, że żebym się tym nie przejmowała. Od tej pory nie badałam sobie tsh. Teraz boję się, że właśnie dlatego straciłam dzidzię. Proszę podpowiedzcie coś. Kiedy mogę najszybciej zrobić sobie badania tarczycowe.
dziękuję

Witaj Reniu.
Tsh mogło, ale nie musiało zaburzyć równowagę hormonalną, co doprowadzić mogło z kolei do obumarcia płodu. Który to był tydzień ciąży?
Wszelkie badania robi się po pierwszej miesiączce od zabiegu/poronienia.
A czemu długo nie mogłaś zajść? Miałaś już jakąś diagnostykę?
Na początek proponuję żebyś sprawdziła hormony tarczycy (tsh, th3, th4), prolaktynę, fsh, lh i zwykłą morfologię z rozmazem oraz mocz i cytologię.

Dziękuję i już odpisuję.
Mam bardzo nieregularne cykle tzn. wydłużone do 70 dni nawet. Ale w tych normalnych cyklach miałam owulację, tylko, że bardzo rzadko bo raz na 3 mce. Lekarze dawali mi luteinę i po kłopocie, bo okres był jak w zegarku. Nikt tak naprawdę nie skierował mnie do endokrynologa, dopiero teraz sama na to wpadłam i w nowym roku się wybieram.
Co do ciąży to był 9 tydzień.
Pozdrawiam

Reniu witam Cię i jak napisała Pestka, pierwsze badania szczególnie hormonów to po pierwszej @ ponieważ do tego czasu gospodarka hormonalna wraca do normy. Poczytaj na forum dziewczyny piszą jakie badania robiły bądź robią. Dobrze w trakiej sytuacji nzaleźć dobrego ginekologa, który jest też endokrynologiem.

dzięki dziewczyny,
no to czekam na tą upragnioną @ i idę sie badać i do endokrynologa, bo u nas w mieścinie ciężko o dobrego ginekologa, który by był też endokrynologiem

Reniu a jesteś już po zabiegu. Ja też miałam ciążę obumarłą i ponad miesiąc chodziłam z dzidzią w brzuszku, teraz czekam na pierwszą @ od zabiegu i juz nie mogę się doczekać.

Dziwię się, że nikt nie zainteresował się, co jest u Ciebie przyczyną tak długich cykli. Myślę, że Twoje pęcherzyki dojrzewają za wolno i mogą potrzebować stymulacji. Najlepszą opcją jest dla Ciebie dokładny, prowadzony przez kompetentnego lekarza monitoring cyklu i dobranie hormonów. Luteina to za mało. Kurcze to straszne, że nie dość, że borykamy się ze stratą dziecka to jeszcze trafiamy na konowałów. Też na taką gin trafiłam :/