Nasze dzieci - te, ktore juz mamy...

Gemi kochana a co się stało???????

Ojjj... Gemi, daj znać w jakim celu ta operacja??? Będziecie mogi być przy małym w trakcie? Przytulam z całych sił :*

Na prawej powiece Mikusia urosła grudka wielkości ziarnka grochu i cały czas rośnie to ponoć gradówka i nie było by w tym nic groźnego bo podobno leczy się ją światłem i maściami ale na dolnej części lewego oczka w ujściu kanalika łzowego zrobił się mu jakiś polip i jest stan zapalny i to trzeba zrobić na wczoraj Sad

, okulista, a zarazem chirurg który będzie przeprowadzał zabieg twierdził że troszeczkę za późno się z tym do niego zgłosiłam ...ale jak jak miałam wcześniej kiedy to się zrobiło poczekałam tydzień i obserwowałam co się z tym dzieje a na wizytę prywatną czekałam 3 tygodnie, pominę fakt że na państwową czekałabym 4 miesiące Sad

Wytłumaczył że jest przeciwny stosowaniu znieczulenia u dzieci ale nie ma wyjścia a skoro będzie czyścił jedno oczko od razu wyczyści drugie
Boję się o tyle że przechodziłam już taki zabieg z Kapim jak miał również 3 latka, niestety nie wpuszczono mnie wtedy na salę po głupim jasiu anestezjolog wyjęła mi go z rąk(choć nie bardzo chciałam Go oddać) i poszła białym długim korytarzem zostawiając nas za wielkimi białymi drzwiami, Kapi płakał i krzyczał...potem ucichł...myślałam ze mi serce pęknie nigdy nie zapomnę tego strachu Sad

Mam nadzieję że teraz pozwolą mi być z Mikusiem

gemini przytulam mocno i trzymam kciuki, żeby jak najszybciej było po wszystkim.

Gemi tulę mocno, trzymam kciuki i wierzę że bedzie wszystko dobrze a Tobie pozwolą być przy synku.

Gemini za wszelką cene walcz o to byś mogła być z Synkiem wiadomo nic złego Mu się nie stanie i bedzie pod dobrą opieką ale MAMA to zawsze Mama On będzie się czuł bezpieczny,a Ty pewniej,że jesteś z Nim.
Powiem Ci,że ja też mam gradówke do usunięcia byłam tydzień temu u okulisty ale nie zdecydowałam się na zabieg chociaż dziś rano patrząc w lustro uświadomiłam sobie,że nie mam na co czekać to jest coraz większa i robić to trzeba,ale po prostu się boje,a czego to nawet nie pisze bo to moja chora wyobraźnia-miejmy nadzieje.

Gemini współczuję takich stresów ale będzie dobrze kochana trzymaj się jakos buziaki dla synka :*:*:*

Nie wiedziałam gdzie wcisnąć się z moim zapytaniem, ale tu chyba będzie ok Wink

Mianowicie od dziś planuję odstawić młodą od mm (ma 17 miesięcy;) ) i wprowadzić od razu krowie. Jak to było u Was? Czy dzitki miały alergię? U mojej sis, synek miał biegunkę czas jakiś. I czy 1,5 % wystarczy czy może zacząć od 0,5? Pisać tu niedoświadczonej matce Very Happy

Aga też myślimy z Oliśkiem przejść na krowie bo fortune nas mleko kosztuje ale nie doradze Ci bo tylko nad tym myslimy.Z tym,że Arek mówił o mleku takim ze wsi nie UHT także nie wiem i do tego np kleik żeby mleko było bardziej syte.
Dawno byśmy z Olkiem już odstawili ale On jest mlekowy nic nie chce jeść wyglada jak cień tylko mleko Go trzyma.
Daj znać jak Wam poszło chetnie zasugeruje się jakąś podpowiedzą.
Buziaki dla Waszej Królewny !!

Doświadczenia z przestawianiem na krowie mleko to nie mam bo nie zamierzam tego w ogóle robić puki Milci pije jeszcze ok. 500 ml.
Teoretycznie to mleka modyfikowane wg. niektórych pediatrów to nawet do 3 r.ż się podaje. Zwykłe mleko też Milenka je w jakiś deserach czy do kawy zbożowej do śniadania bo lubi ale tak żeby w butelce piła to jakoś mi nie pasi.
Jak dla mnie to to mleko kartonowe jest pasteryzowane bez sensu dziecku dawać bo niewiele ma wartości poza węglowodanami tłuszczem i jakimś tam białkiem witaminy to raczej wszystkie wytłuczone w procesie pasteryzacji. Takiego ze wsi to bym się nie odważyła ale tylko dlatego, że nie znoszę zapachu i smaku więc dziecku też bym nie dawała.

no my z mojego milka na bebilon przeszliśmy a dopiero jak Janek skończył 3 latka to proszkowane przestał pić i to dlatego, że już nie chciał poprostu. Teraz mleka zwykłego wogóle nie pije, ale wcina danonki, jogurty, twarożki i pije aktimele itp.

Ogólnie to Lolinda też jest mleczna dziewucha Wink

Dziennie pija ok. 600ml plus domowe obiady, owoce i jogurty, kaszki, kisiele.

Też się naczytałam i nasłuchałam opinii nt. mleka krowiego itd.
Niby najczęściej właśnie po roku mamy wprowadzają, a i 3latki piją jeszcze proszkowane. Jak dla mnie to bez przesadyzmu z tym niby brakiem witamin w mleku krowim, dziecko otrzymuje je też później w jedzeniu domowym, w warzywach, owocach itd. Wiadomo, że już nie takie i w takich ilościach, ale już tyle ich potem nie potrzebuje zapewne Smile

Podejrzewam, że ile mam tyle zdań. Wiadomo, że można i do 4rech lat podawać, ale uważam, że już wystarczy także ze względu na fundusze Wink

Mam nadzieję, że z wagą będzie okej.

Olin właśnie zasnął po 150ml mleka krowiego Very Happy

Zobaczymy jak będzie po nocy Wink

Dzięki za opinie laski Wink

:*

Laski, potrzebuję zasięgnąć Waszych opinii Wink

Tych, które etap nocnikowania mają już za sobą Very Happy

Drugi dzień, łatwo nie jest :/ Wczoraj parę kropelek udało się nałapać, a potem już jakaś blokada i do teraz tak jakby młoda wstrzymywała siki Sad

Brzuch widzę nadęty, pewnie się spięła i klops... Cwaniara czeka tylko aż pampera założę. Ale póki co się nie łamię i twarda jestem, wiem że czasu na to trzeba, ale martwię się troszku o ten nieszczęsny pęcherz :/ Żeby jakiegoś się zapalenia przez to nie nabawiła ech...

Aga spokojnie to może jeszcze nie czas Oliwki na siku w nocnik nie mozna przymuszać bo Dziecko wogóle się zablokuję.Ada była mistrzynią na 2 latka spała już bez pieluszki,a Olek 2,5 skończone i ani myśli zrezygnować z pieluszki mimo uczenia i pokazywania widocznie jeszcze za wcześnie.Z drugiej strony ciepło i lekkie ubranka to dobry czas na odpieluchowanie polecam zakpuć z 10 par majtek i jak sie zesiusia to zmieniac prać i uczyć na nocnik.
Życzę powodzenia i trzymam kciuki za powodzenie akcji !!
Buziaki dla Was mocne

Aguś matka kilkorga dzieci prawdę Ci powie Wink

no i Kasia wie co pisze Wink

moje siostrzenice były włąśnie tak odpieluchowywane w wakacje zakup kilku par majteczek i jak nie zawołały to zmiana i tłumaczenie że teraz ma mokro, a jak zawoła to sie wysika do nocniczka i nie pobrudzi majteczek. u młodszej podziałąło jeszcze t,o że dostała też nowe buciki i jak zapomniałą zawołąć to je obsikałą i tak jej sie ich szkoda zrobiło ze już potem wołała Wink