Forum Jestem Mamą Anioła... Strona Główna


Jestem Mamą Anioła...
Forum wszystkich tych, których bocian zgubił się w zamieci
Odpowiedz do tematu
Staranka tak, ale trochę później...
Mania27



Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 816
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Hej dziewczyny. Wiem, że wśród nas są i takie osoby, które jeszcze nie mogą zacząć starań o kolejną dzidzię, bo ....są różne powody, inne u każdego. Nie chodzi o tworzenie podziałów, ale jedynie o to, zebyśmy tu wspólnie mogły ponarzekać i przeczekać "szlaban" na staranie się.
Moze zacznę od siebie: od ostatniego poronienia minęły już 4 miesiące, w międzyczasie badania, leczenie ureaplazmy, teraz prolaktyna i plamienia przedmiesiączkowe trwające nawet do 5-6 dni! Nie mogę zacząć starań dopóki nie wyprostuje prolaktyny i plamienia nie znikną... nie wiem ile to potrwa, ale mam postanowienie od 2010 roku, zero presji na cokolwiek, najważniejsze jest zdrowie zarówno psychiczne jak i fizyczne. Myślę, że pomaga mi bardzo myślenie, że jak nie teraz to później, nic na siłę... Nie ukrywam, ze modlę sie o siłę i nadzieję, ale taką bardzo cierpliwą Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
agneskapineska
Administrator


Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 2109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Maniuś, to że czekasz to też jakiś "start". Bo najważniejsze, żebyś była zdrowa i ze spokojem mogła się starać. Wiem, że Ci ciężko, ale zobaczysz, że jak tylko pogoni się te wszystkie przeciwności przyjemniej będzie się starać Smile Trzymam kciuki, żeby wszystko udało się jak najszybciej wyleczyć :*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mania27



Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 816
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

dzięki Aguś buziol dla Ciebie perło :***


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
lora28



Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 1934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Może i ja się wpiszę,bo nasze staranka to kwestia dalekiej przyszłości,choć nie wykluczam,że może pod koniec tego roku,jesli wszystko będzie dobrze.....
Po porodzie,krwotoku i dwóch łyżeczkowaniach lekarze kazali nam poczekać przynajmniej rok,żeby macica sie zregenerowała.Rok minie 22 marca....do tego czeka mnie masa badań,min.wizyta w poradni genetycznej w czerwcu,a potem jeszcze inne,od których uzależnione jest to,co się będzie dalej działo.
Oczywiście gdyby ktoś dał 100% gwarancji zdecydowalibyśmy się już teraz,póki co zachowujemy w tej kwestii daleko idącą ostrożność...
A może w tym temacie pisałybyśmy również swoje rozważania nt.antykoncepcji,jeśli któraś z was jej używa?
My prezerwatywy -średnio wygodne i bezpieczne,ale niestety wszelki rodzaj hormonów odpada,jestem ciężkim przypadkiem,bo mój organizm nawet minimalne dawki odrzuca w okrutny sposób.Poza tym tabletki zaostrzają moje migreny,podobnie jak plastry i Mirena,która miała byc cudownym rozwiązaniem...
Kiedy wymyślą odwracalną antykoncepcję dla facetów ???? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
agneskapineska
Administrator


Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 2109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Loro, temat o antykoncepcji założony Smile Zapraszam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
monika31



Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

no to i ja sie wpisze na temat z odroczeniem, czekam na naturalną niewywoływaną @... ostatnia była 2 grudnia, a w ciąży raczej nie jestem. w marcu po 8-mym mam sie zgłosić do gina, i wtedy ustalimy co dalej...
a tu mija właśnie rok jak dowiedziałam sie ze jestem w ciąży, Aniołka straciliśmy początkiem lutego...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
agneskapineska
Administrator


Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 2109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Moniś... tulę Cię kochana :* Jeszcze troszkę i zobaczysz jak szybko zleci, a potem już tylko z górki Wink Buziaki :*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mania27



Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 816
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Loro, Moniko - witajcie w klubie "odroczeniowców" Smile gdyby ktoś tylko jeszcze mógł nam zapewnić że to "czekanie" zostanie nam wynagrodzone... to przyjemniej by sie czekało hehe. Bo jak na razie to ja mam wrażenie, że co nie zrobię to pod górkę....dlatego staram się panować nad emocjami i czekać na ten odpowiedni moment a w międzyczasie sprawdzać badać i kontrolować.
Loro od Ciebie kobietko po prostu płynie spokój i harmonia, mówisz to ze spokojem "musimy czekać" i wiesz myślę, ze takie podejście jest czymś bardzo pozytywnym bo wy będziecie robić swoje, żyć normalnie, a czas upłynie i nadejdzie ten odpowiedni moment...
Moniko wybacz, że nie pamietam,bo zapewne pisałas, ale powiedz czym spowodowane jest tak długie czekanie na miesiączkę, czy to się zaczęło po poronieniu? Tak czy inaczej życzę żeby @ przyszła jak najszybciej Smile
Aguś - buziol :*


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mania27 dnia Nie 0:27, 10 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
lora28



Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 1934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Jakby to powiedzieć...jestem ogromnie niecierpliwa tak,w życiu.i wszystko chciałabym na już i na teraz.Tylko,że po ostatnich przeżyciach po prostu zmuszona byłam nauczyć się pokory...
Moja teściowa jest oddziałową na intensywnej terapii,biega również z walizką kiedy przychodzi znieczulać kobiety do cc i do innych zabiegów,wytłumaczyła mi,dlaczego lekarze zalecają te 3,6 czy więcej miesięcy przerwy pomiędzy staraniami,albo pomiędzy jednym cc a drugą ciążą i co się dzieje z macicami kobiet podczas tych wszystkich zabiegów...
Wiecie jak to jest,mogłabym zaryzykować,bez zupełnie żadnych badań,nawet od następnego cyklu,szczerze,strasznie bym chciała nawet,ale zbyt wiele ryzykuję takim brakiem zdrowego rozsądku.
Inaczej będzie jeśli po prostu "wpadniemy" nawet pomimo używania antykoncepcji,wtedy uznam,że tak musiało być i zdam się na los.... a teraz uciekam przekłuwać prezerwatywy....
Nie no,z prezerwatywami żartowałam.... Very Happy Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mania27



Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 816
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Loruś a to dobre było z tymi prezerwatywami Smile każda z nas by chciała już od razu, nie znam chyba cierpliwej kobiety Smile ale na szczęście albo nieszczęście jest ten zdrowy rozsądek, podejrzewam, że jak u mnie castagnus zadziała to w 3 cyklu jego zażywania ruszamy...jeśli zadziała...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ślimaczuś



Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 1289
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Radom

Przyłączam się do grona odroczonych. U mnie wyszło, ze nie mam odporności na rózyczke, niby banalne, ale wolę się zaszczepić. Czekamy więc trzy misiące od szczepieni i zobaczymy. Poza tym czekam na wyniki pozostałych badań, chyba będę musiała do gin. zadzwonić. Ech te oczekiwania. Powiem wam, że mnie przeraża maj kiedy miałam termin. Nie wiem jak zniosę ten miesiąc. Mam nadzieje, że pozostałe badania wyjdą dobrze i będę mogła już w kwietniu zacząć staranka.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mania27



Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 816
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Witaj slimaczuś Smile mnie przeraża 21 styczeń - termin porodu pierwszej ciąży, dziś miałabym ogromny brzuchol, czasem zastanawiam się, jak bym wyglądała...
Wczoraj zrobiłam sobie to badanie na różyczkę w IGg i we wtorek dowiem się czy mam się szczepić czy nie. Oprócz tego dwa razy miałam wczoraj badaną prolaktynę, czyli "wyssano" ze mnie 3 fiolki krwi, a ja się głupia w domu zastanawiałam co mi tak słabo hehehe dopiero siostra mnie oświeciła, że to od tego


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kasia W.



Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kalisz

No tak to te nasz terminy porodów coraz bliżej Sad
Maniu ja też się zastanawiałam jak bym juz wyglądała 20 lutego była pierwsza data z @,w nocy jak byłam w pracy to czułam taką gorycz i smutek,że miałam być w ciąży i czekać na Maluszka,a nie wrócić do pracy i czuć się jak na polowaniu,oczywiście mam na myśli zwierzyne naganianą,a nie naganiaczy.

Wierze,że damy rade wszystkie i będzie dobrze.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
monika31



Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Maniu ja zawsze miałam długie cykle. po stracie musiałam mieć zabieg bo tylko plamiłam trzeba było czyścic. po zabiegu nie krwawiłam długo, a @ nie pojawiła sie przez 3 m-ce więc mój gin dał mi po badaniach orgametril na wywołąnie. potem standard clo i luteina i tak przez kilka cykli, potem 1 przerwy z clo i od początku...
potem pojechałąm do innego gina a ten przeraził sie że przecież przez tyle miesięcy nie miałam naturalnej @ więc odstawiłam wszelkie leki i czekam...następną wizyte mam w marcu zobaczymy. no a jak na razie nic nie wskazuje na to żeby @ miałą sie pojawić, niestey...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mania27



Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 816
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Moniko przykro mi, coś mi się przypomina dysusja na ten temat. Lekarz zbyt lekkomyślnie Ciebie stymulował... mam nadzieję, ze nie pokręciłam. W każdym razie clo niszczy bardzo endometrium, więc podejrzewam, ze nie ma się u Ciebie co złuszczać. Malgon dużo mi pisała w temacie działania clo. Musisz dać czas na odbudowanie się endometrium i na pewno wszystko wróci do normy. Myślałaś o tym żeby brać castagnus? To lek ziołowy dostepny bez recepty, albo jakieś zioła... Do marca jeszcze trochę czasu...
Zaraz tu wrzucę informację, jakby tu mozna naturalnie wywołać u Ciebie miesiączkę, oczywiście jeśli jesteś zainteresowana ziołolecznictwem Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mania27 dnia Nie 20:29, 10 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Staranka tak, ale trochę później...
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 11  

  
  
 Odpowiedz do tematu