Dieta

A zna któraś z Was kochanieńkie, jakąś dietę która dodaje kilogramów??? Chętnie bym z takowej skorzystała, bo ja tak jak Agnicha chuuuda...buuuuuu Wink

...no ale pamiętam czasy kiedy było mnie troszkę więcej tu i ówdzie. Stosowałam wówczas katorżnicze diety które guzik dawały. Zdecydowanie więcej zyskałam dzięki regularnym wizytą w fitnesie, a i samopoczucie było lepsze Smile

...a teraz walcze o każde deko ciałka Laughing

z marnym skutkiem raczej...niestety Rolling Eyes

To jest bardzo trudna sprawa. Moja Kasia też powinna przytyć. 12 lat dziewczyna a waży tylko 30 kg. Pamiętam, że zawsze tak było. Nawet z tego powodu byliśmy w CZMP i nadal jest pod kontrolą. Bez względu na to ile zje ma problemy z przytyciem. A ja jej zazdroszczę Wink

No więc ja wczoraj nałożyłam sobie taką porcję obiadu, że mój ślubny aż drwiąco się zaśmiał...i później niestety było mu łyso Wink

i śmieje się, że mam tasiemca Smile

Wiem, że w porównaniu z koleżankami mam większy apetyt, ale niestety nie przekłada się to moje jedzenie na wygląd.

Moja 12 letnia siostrzenica waży ponad 40 kg czyli jest troszkę szczuplejsza ode mnie...i dwa cm wyższa...phi Wink

a ja mam 166cm wzrostu...no ale jej rodzice to typowe tyczki Smile

Hehehehe

Kostuś no to możemy sobie zagrać w ... kości Laughing

Ja też mam apetyty i jem często, a porcje mam prawie identyczne jak men Very Happy

Tyle, że przemiana u mnie za szybka. Zjem i lecę Very Happy

Aaa no i bardzo dużo piję. Nie zjem nawet kromki chleba bez napoju. Wszelkie napoje gazowane i soki u nas zchodzą jak ciepłe bułki Wink

u mnie porcje czasami większe niż u mężulka...no choćby ten wczorajszy obiadek Very Happy

Natomiast z piciem to tak różnie, z reguły pilnuję się żeby dużo pić, ale czasami się zapominam i wypijam tylko filiżankę kawy i dwie herbaty.

A rano obowiązkowo lecę tam gdzie król chodzi pieszo, czasami nawet nie zdążę zjeść śniadania Very Happy

Dziewczyny, nie znam diety na przytycie, za to na zbicie wagi tak. Jest trudna i tylko dla zdrowych osób i nie planujacych w blizszej przyszłości dzieci. Dieta generalnie dobrze wpływa na organizm. Stosuje sie ja minimum 3 tygodnie maksymalnie 6. Ja stosowałam tylko 19 dni i schudłam 6 kg. Później nie było jojo a nawet schudłam 4 kg. Generalnie chodziłam jeszcze na fitnes, ale przy tej diecie fitnes nie wiem czy jest dobrym wyjsciem bo trzeba przy nim spożywać białko jakbyście nie wiedziały, a ta dieta jest w nie uboga. Generalnie z checia bym ją jeszcze raz przeprowadziła, ale wolę sobie odpuścić bo w końcu jak się uporam z tym szczepieniem to będziemy sie starać. Jest także wskazana dla cukrzyków. Chodzi o dietę dr Dabrowskiej. Uwierzcie mi jest bardzo trudna, ale daje efekty, najtrudniejsze są pierwsze 3 dni, potem jakoś leci. Oczyszcza też organizm.

Zapomniałam dodać, moje drogie kościotrupy, że znałam dziewczyne, która była sportowcem i bardzo chudła, a potem brała coś na przytycie, jakis specyfik i normalnie, ze tak powiem wygladała, była szczuplutka, ale już nie taki kościotrup. Swoją droga moja bratowa wzrost ok 164 cm, trójka dzieci i niecałe 50 kg wagi, średnio waży 46 - 48 kg. Jak ona to robi?

Łał

Faktycznie i to jeszcze po trójeczce taka forma Smile

Tylko gratulować Smile

Ja ważę jakieś 58kg przy 174cm wzrostu. Nie wiem nawet, może jeszcze schudłam przez te stresy wszystkie ostatnimi czasy... Trzeba by się kiedyś zważyć Wink

Wiesz Aguś tylko, że ona tak naprawdę to fatalnie wyglada niczym anoreksja. Jest za chuda, ma niedowagę. Zresztą szkoda mówić, powinna iść do lekarza a nie idzie, miała anemie i nie wiem czy coś z tym zrobiła, o cytologi juz nie wspomnę. Ech fajna dziewczyna ale czasem troszke bezmyślnie podchodzi do siebie.

No tak, tylko wiesz. Czasem to nie jest taka łatwa sprawa. Łatwo kogoś ocenić, a trzeba zrozumieć. Czasem takim "chudzielcom" ciężko, naprawdę ciężko przytyć. Ale jeśli chodzi o badania i ich zaniedbywanie to faktycznie źle robi. To się w końcu na Niej odbije. Swoją drogą chudzielce często mają anemię. Ja ją mam cały czas :/ Plus słabą krzepliwość krwii i niedobór żelaza. Taki już mój urok... Ale jeśli chodzi o badania, to je robię, bo z tym nie ma żartów.

Ja nie mam do niej pretensji, ze jest chuda, u niej w rodzinie to normalne, wszyscy tam są chudzi, ale mnie chodziło o to, że ona nie dba o swoje zdrowie, nie będę pisać co u niej jest nie tak, ale ma poważne problemy i nic nie robi tylko narzeka, ja wiem, że jest im ciężko z 3 dzieci, ale wiem, ze może iść do lekarza, bo braty na zmiany pracuje.

Pewno, dzieci niczego nie tłumaczą. Ma prawo się badać, ale to zależy tylko od Niej. Też mam taką koleżankę, która stale narzeka i na lekarza nigdy nie ma czasu.

... że też nie wymyślili jeszcze takiej diety, co by sie same cukierki jadło - to by było coś dla mnie Wink

albo taki proszek, co by się do ciasta dodawało i chudło Wink

he he
ja w pierwszej ciąży 21 kg przytyłam ale potem obiadki na parze i zero słodyczy bo młody takie kolki miał i przy karmieniu wszystko zeszło, albo nawet ciut więcej, a teraz ....
doszłam do 17 kg i 6 mi dalej zostało i ani rusz ... nie mogę się ich pozbyć Sad

i nie byłoby mi z tym tak źle gdyby nie to, że w ani jedne stare gacie się nie mieszczę!!! tydzień się męczyłam z "lekkimi" obiadkami i co ... dziś znów schaboszczak i "kilka" cukiereczków do kawci ;( eh ....

Jaguś ja na lekach od kilku lat mam do przodu parę kilo, wczoraj stanęłam na wadze u znajomych i płakać mi sie chciało bo te pare okazało się okrąglutką 10!!!!!!!!!!!
muszę sie ostro wziąć za siebie...a taka dieta jak piszesz to idealna dla mnie ta z cukrasami oczywiście Wink

Jaguś, to sru te stare gacie do kosza i po problemie Wink

Człowiek z cukierkami szczęśliwszy Wink